

Sporo z Was narzeka na brak czasu na gotowanie i właśnie tym tłumaczy swój nieodpowiedni styl żywienia. Praca od poniedziałku do piątku, od 8 do 16 plus dojazdy. Weekendy? Wiadomo, każdy chciałby mieć wolne. Ale czy przygotowywanie posiłków jest aż tak czasochłonne, by sięgać po pizze lub ciastka w pracy? Poniżej kilka rad jak przy małym wkładzie energii zadbać o swoje lunch boxy.
1. Gotuj na kilka dni
Jeśli już gotujesz, gotuj nie tylko na dzisiaj, ale też na jutro i pojutrze. W ten sposób będziesz mieć dwa dni wolne od kuchni. Przygotowane jedzenie, przełóż do pojemników i schowaj do lodówki. Pamiętaj, by je najpierw ostudzić , a dopiero później schować do lodówki. Jeśli nie masz do tego głowy, zostaw gotowe pojemniki na kuchennym blacie i schowaj je dopiero rano. Przez noc z pewnością się nie zepsują.
2. Wybieraj szybkie i proste dania
Wybieraj dania, które przygotujesz w 15-30minut. Jest ich całe mnóstwo i niekoniecznie musi to być ryż i kurczak ☺. Moimi faworytami są: naleśniki ze szpinakiem, pieczone mielone z kaszą, makaron z tuńczykiem lub różnego rodzaju posiłki typu shake. Oczywiście jeśli tylko masz akurat dzień kucharzenia, śmiało możesz przygotować gołąbki i cieszyć się nimi przez kolejnych kilka dni.
3. Znajdź sprawdzone dania i ich się trzymaj
Z czasem zauważysz, że są posiłki, które szybko znikają z pudełka w pracy i to na nich powinno się bazować. Dlaczego? Zdecydowanie łatwiej jest nam przygotować coś, w czym już jesteśmy ekspertami niż szukać w Internecie jak coś zrobić krok po kroku. A co jeszcze ważniejsze nasz brzuch pokaże nam po czym czujemy się dobrze.
Jeżeli mimo to, uważasz, że to zajmuje za dużo czasu, zamów sobie gotowy catering. My również czasami się nie wyrabiamy i wolimy coś zamówić, ale wybieramy mądrze i zgodnie z naszymi planami kalorycznymi. Polecamy catering Zdrowe Pudełkowe, z którego sami korzystamy. Na hasło „fitrodzinka” macie tam 10% RABATU. Wybieracie sobie odpowiednią dla siebie wersje diety oraz kaloryczność i gotowe bez stania w kuchni.
W pogoni za wymarzoną sylwetką!
Joanna Majka FitFamily24.pl